Czy wiesz, że ośmiornice mają trzy serca, niebieską krew i potrafią zmieniać kolor i kształt, żeby zniknąć z oczu drapieżników? Ale to nie wszystko – są niesamowicie inteligentne, potrafią otwierać słoiki, rozwiązywać łamigłówki i… uciekać z akwariów!
Ich mózg nie znajduje się tylko w głowie! Każde z ośmiu ramion ma własny „mini-mózg”, co czyni je mistrzami niezależnych ruchów. Ośmiornice nie żyją długo – niektóre gatunki tylko 6–12 miesięcy, a po rozmnażaniu samica… umiera. Mimo to w tym czasie zdążą pokazać, że są jednymi z najbardziej fascynujących stworzeń oceanu. Potrafią smakować jedzeniem przez ramiona – ich przyssawki wykrywają smak i zapach! I coś z lokalnego folkloru: w Chorwacji mówi się, że jeśli złapiesz ośmiornicę gołymi rękami – przyniesie ci to szczęście. 
A teraz wyobraź sobie, że ten mały geniusz trafia… na talerz – i to w naprawdę wyjątkowy sposób. Bo w Chorwacji ośmiornicę się szanuje, celebruje i przyrządza z sercem. 
Najbardziej kultowe danie? Ośmiornica „ispod peke” – czyli duszona pod żeliwną pokrywą zasypaną rozżarzonymi węglami. Gotuje się powoli, często z ziemniakami, czosnkiem i oliwą z oliwek. Mięso wychodzi tak delikatne, że aż rozpływa się w ustach. To smak Dalmacji zamknięty w jednym kęsie!
Inne pyszne sposoby na ośmiornicę w Chorwacji:
Salata od hobotnice – czyli sałatka z gotowanej ośmiornicy z oliwą, cebulą, natką pietruszki i cytryną. Lekko, świeżo, idealnie na lato.
Grillowana ośmiornica – z chrupiącą skórką, podawana z warzywami lub na rukoli.
A do tego oczywiście kieliszek dalmatyńskiego wina i widok na Adriatyk…
W lokalnych konobach często spotkasz też ośmiornicę w risotto, makaronach, a nawet w bułce! A rybacy w małych portach mają swoje sekrety na to, jak ją zmiękczyć – od bicia o skały po… mrożenie!
