Chorwacja słynie z krystalicznie czystego morza, tysiąca wysp, lawendy i… pełnej swobody! Tak, dobrze czytasz – ten piękny kraj to europejski raj dla naturystów. Jeśli lubisz czuć wiatr nie tylko we włosach, ale i… wszędzie indziej, to Chorwacja może być Twoim wakacyjnym spełnieniem marzeń.
Nudyzm (a właściwie naturyzm, bo to brzmi milej i bardziej filozoficznie) ma w Chorwacji długą i szanowaną tradycję. Już w latach 30. XX wieku pojawiały się pierwsze plaże dla tych, co woleli plażować bez szortów i bikini.
Ale prawdziwy przełom nastąpił w 1953 roku, gdy na wyspie Rab wypoczywał książę Edward VIII z żoną Wallis Simpson – nago, oczywiście! Od tamtej pory Chorwacja zaczęła być magnesem dla fanów FKK (Freikörperkultur, czyli „kultury nagiego ciała”). I tak zostało do dziś!
Nudyzm jest legalny tylko na wyznaczonych plażach FKK – wypatruj tabliczek.Chorwaci są tolerancyjni, ale nie próbuj „na dziko” na plaży rodzinnej. Może być… niezręcznie.
W wielu ośrodkach FKK możesz wynająć domki, przyczepy, a nawet apartamenty – wszystko w stylu „no stress, no dress”.
Podobno w jednym z chorwackich kempingów naturystycznych (nazwa niech zostanie tajemnicą
) organizowano zawody w… siatkówce nago. Problem w tym, że przez cały turniej nikt nie był w stanie skupić się na piłce. Komentarz jednego z uczestników:
„Przegrałem, bo nie wiedziałem, gdzie patrzeć!”
To styl życia, akceptacja własnego ciała i bliskość z naturą. Chorwacja daje przestrzeń, słońce i kulturę, w której można poczuć się wolnym.
Jak mawiają starzy wyjadacze FKK:
„Słońce lepiej opala bez granic!”
